Świt
Nad jaskierną łąką
od świerków, od buków
leci para kruków.
Trwoga, wielka trwoga
zadziwił się zając
jaki cień rzucają
Od hałasu w słuchach
do wichru w futerku
trwoga, wielka trwoga
od buków do świerków
Ale czyj to odgłos
echem Świt wysławia?
To znikąd i z wszędzie
Tchnie klangor żurawia
Janusz Andrzejczak