bezdomnia

Tytuł: „Bezdomnia” (tomik wierszy + CD)
Autorzy: Janusz Andrzejczak
Wiersze prezentuje: ANNA POLONY
wydawnictwo: Key4
stron: 40
format: 13,5×12,5 cm
okładka: dołączona płyta CD, oprawa twarda z otwartym grzbietem
rok wydania: 2023
ISBN: 978-83-67089-15-9

KUP KSIAŻKĘ ==> Wyd. Key4

Od Autora:

Pojawiła się moja nowa „książka”.

Przy wyrazie „książka”, użyłem cudzysłowu, bo trudno to nazwać książką…

Jest to cacuszko wydane w niewielkim (300 szt.) nakładzie, kolekcjonerska, bibelocik, (czy jak to nazwać), zdecydowanie nie na półkę w biblioteczną, raczej do kasetki, ozdobnego (starego?) pudełka.

Ją po prostu – TRZEBA TO MIEĆ !!!

Książeczka jest w kształcie – prawie, że kwadratu – 12,5 x 13,5 cm.

Jest on obrysem okręgu (z niewielkim odstępem), którym jest płytka CD z nagraniami moich wierszy. Czyta je, wybitna aktorka – Anna Polony (czyta 15 wierszy, na 57 wszystkich, stron jest 40). Wtajemniczonym, nie trzeba wspominać KIM ONA JEST! 

I jaki to dla mnie (choć nie pierwszy), z Jej strony zaszczyt.

Owa płytka, jest jednocześnie przodem okładki. Tył okładki, to wypukło tłoczona grafika z koronami drzew. 

Ten klejnot, nie może kosztować tyle, co 3 razy gofry nad morzem!

Książeczkę wydało – całkowicie własnym sumptem – Wydawnictwo Key4 Izabela Szałacińska, zatem wpływy ze sprzedaży tego cacuszka w całości tam właśnie wpłyną.

Imieniny, urodziny, jubileusze, wcale nie tak daleko – Boże Narodzenie, ale i bez specjalnej okazji: jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy prezent!

Długo wahaliśmy się z ceną…

To takie małe…

Ale naprawdę, naprawdę, naprawdę: 70 złotych, za tak wyjątkową, jedyną rzecz, nie jest ceną wygórowaną.

Chętnych proszę o spis: ile, dla kogo (dedykacja).

To wszystko jeszcze bardzo świeże (wczoraj dostałem) i pewne sprawy muszę jeszcze poustalać z Wydawcą, z Anną Polony.

Chciałbym, by i Ona podpisała, ale mieszka w Krakowie, koszty wzrosną (przesyłka w tę i w tamtą) i to nie jest takie proste. 

Wymaga też więcej czasu.

Zatem raz jeszcze: ile, dla kogo, z podpisem Polony, czy może być tylko z moim.

Na koniec: mam jeszcze kilka(naście) – ZALEDWIE!!! – „Wędrowni”. Jeśli ktoś by chciał, bo dodruku nie będzie!

Z naaajlepszościami,

Janusz Andrzejczak