janusz andrzejczak poeta, malarz
W przyrodzie, zwłaszcza w lasach, jestem od kiedy jestem. Cały sobą. Gdy nie jestem, tęsknię do lasów, a lasy tęsknią za mną. Należę do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Oddział Warszawa. Moje książki poetyckie: „TAKIJEDEN”, „ŁAGODNIA”, „ULOTNIA”, „PRZEDZIWNIA. BALLADA O GENKU”, „POWŁÓCZYSTOŚĆ. DROGAMI, BEZDROŻAMI PODLASIA”, „TAJEMNIA”. Maluję, rysuję. Ostatnio już tylko rysuję. Cztery moje książki zawierają ilustracje mojego autorstwa.Być może jesienią tego roku, ukażą się moje bajki. Będą – naprawdę, naprawdę, naprawdę, przedziwne. ZOBACZ NOWE WIERSZE==>
NAPISZ DO MNIE. NA PEWNO ODPOWIEM.
Mój email: makideby@gmail.com
Na wylot
Najpiękniejszy dla mnie
przepięknem grzeszy
sponiewierany przepalony
mój zeszyt
Zeszyt pod świecą
na zeszycie świeca
ognik się dziwny
w świecy rozniecał
Ani na nim znaku
jak powietrze gładki
nie zdążył litery
zamknąć za kratki
Na wylot dziuplę
wypalił płomień
ćma z niej wyleciała
krążyła koło mnie
Lot jej świetlnych nici
ściegiem swym mnie przeszył
Mam Boga, siebie
i dziurawy zeszył
Wiersze Janusza Andrzejczaka prezentuje Andrzej Ferenc: